poniedziałek, 27 października 2014

The first time I've eaten...part 3

Scroll down for English :))


Po raz trzeci opowiadam Wam o jedzeniu (tym razem również i piciu) spróbowanym przeze mnie po raz pierwszy w Kanadzie.


  • Kraft dinner - to najpopularniejsze "jedzenie z paczki" jest naprawdę średnie, ale rozumiem, że może być świetną alternatywą pod namiotami lub na biedną studencką kieszeń. Próbować na własną odpowiedzialność :)
http://www.pinterest.com/pin/202591683210421414/
  • root beer - nie ma to (wbrew nazwie) nic wspólnego z piwem. Byłam trochę sceptycznie nastawiona do tego napoju, jednak bardzo mi zasmakował, mimo tego, że rzadko piję słodkie gazowane napoje. Jak dla mnie, root beer smakuje jak lepsza, korzenna wersja coli. 
http://www.pinterest.com/pin/83105555596893314/
  • spring rolls - nie, nie chodzi mi o sajgonki, które w Kanadzie nazywane są "egg rolls". Te przypominają trochę sushi, są jednak owinięte papierem ryżowym i są przepyszne!
http://www.pinterest.com/pin/252553491576674121/
***
OK so here it is, the third part of "the first time I've eaten".

  • Kraft dinner - OK, maybe it's because I'm European, but I find it really not_that_great. It's certainly not something I'd serve as a dinner but I get it as a camp dinner or poor student dinner. :)
http://www.pinterest.com/pin/202591683210421414/

  • root beer - it's not actually beer, but the name is so confusing. It tastes like a better version of cola. I really like it, even though I do not really like bubbly, sugary drinks. 
http://www.pinterest.com/pin/83105555596893314/

  • spring rolls - #delicious #healthy #fit. No more words needed. 
http://www.pinterest.com/pin/252553491576674121/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz