Pierwsza potrawa, która przychodzi mi na myśl, gdy myślę o jedzeniu w Kanadzie to
poutine. Podobno można tę potrawę znaleźć poza granicami Kanady, ja jednak widziałam ją tylko tutaj. Danie powstało w prowincji Quebec w XX wieku, "wynalazcą" tej potrawy jest podobno Jean-Paul Roy.
Danie składa się z frytek (tych grubych, które my nazywamy belgijskimi), sera (świeży cheddar, nie spotkałam się z tym serem w Polsce, Kanadyjczycy nazywają go squeak-squeak cheese bo podczas konsumpcji tego sera słyszy się dźwięki zbliżone właśnie do squeak-squeak) oraz sosu pieczeniowego (w Kanadzie sprzedaje się go jako "sos do putine"). Generalnie rzecz biorąc 2000 kalorii w pudełku ;)
Do bazy (ser-sos-frytki) można zamówić dodatki (warzywa, kurczak, mięso wędzone (smoked meat), bekon...). Jest to tzw. fast-food, całkiem ciekawy i sycący :) Jeśli będziecie mieli okazję to polecam jedno pudełko na pół ze znajomym ;)
 |
| poutine z kurczakiem - moje ulubione |
Czy mieliście już okazję spróbować poutine? Co sądzicie o tej potrawie?
***
First dish that crosses my mind when I think about Canada is
poutine. I've heard that you can find it outside Canada too, but to be honest I've never seen it anywhere else. The dish was invented in Quebec in 20th century by Jean-Paul Roy (but no one knows for sure if it was him ;)).
To make poutine you need: some french fries, fresh cheddar (it's not the most popular cheese in Poland, I don't know if it's really popular anywhere except in Canada, they call it squeak-squeak cheese because of the sound it makes while being eaten) and brown sauce (in Canada you can buy it by the name "poutine sauce". It's probably around 2000 calories in a box ;)
To the classic base (sauce-cheese-french fries) you can add other things like chicken, smoked meat, veggies, bacon. It's a nice fast-food plus it's filling. If you'll have a chance to taste it, take one box and share with a friend ;)
 |
| my fav - chicken poutine |
Have you ever tasted it? What do you think?
