piątek, 31 października 2014

Did you know that...

Prawie każda prowincja w Kanadzie ma swoje motto, które zapisane jest na tablicach rejestracyjnych. Swoją drogą tablice znajdują się tylko z tyłu samochodu, nie z przodu i z tyłu, tak jak w Polsce.

Almost every province in Canada has it's own motto that is written on the licence plates. What's interesting, in Canada they only have the plates in the back, not in front and in the back like in Poland.

Alberta - Wild Rose Country



British Columbia - Beautiful British Columbia or The Best Place on Earth (optional)



Manitoba - Friendly Manitoba



New Brunswick - New Nouveau Brunswick Canada



Newfoundland and Labrador - Newfoundland Labrador



Northwest Territories - Explore Canada's Arctic



Nova Scotia - Canada's Ocean Playground



Nunavut - Nunavut ᓇᕗᑦ




Ontario - Yours to Discover/Tant à Découvrir or Green Vehicle (eco cars)




Prince Edward Island - La Province Verte du Canada




Quebec - Je me Souviens (I remember)




Saskatchewan - Land of Living Skies




Yukon - The Klondike 






środa, 29 października 2014

A few things that surprise me in Montreal part 3

1. Nie wiem, czy wiecie, ale Kanadyjczycy (i Amerykanie) nadal oglądają teleturnieje. I to takie, o których my już dawno zapomnieliśmy. Na przykład "Koło Fortuny" Oprócz tego bardzo lubią kupować zdrapki (w Maine widziałam nawet automat je sprzedający).

http://www.pinterest.com/pin/5911043233587453/

2. W Kanadzie panuje równouprawnienie, a zatem możecie się zdziwić, gdy prawie "dostaniecie drzwiami w twarz", bo mężczyźni wcale ich dla was nie otworzą. Been there, done that.

http://www.pinterest.com/pin/31877109837626263/

3. Między nami sąsiadami - Kanadyjczycy bardzo lubią świętować, więc nie zdziwcie się, jak zobaczycie zamkniętą ulicę i biesiadujących sąsiadów z czterech przecznic.

***
1. I don't know if you know, but Canadians (and Americans) still watch TV shows that we've forgotten a few years ago, like "The wheel of fortune". Also, they really like buying scratch cards (I've even seen a machine selling them in Maine last week).

http://www.pinterest.com/pin/5911043233587453/

2. You cannot expect guys to open the door for you (like they do in Poland) so be careful not to bump into them :)

http://www.pinterest.com/pin/31877109837626263/

3. Party on the street - since Canadians really like partying, don't be surprised when you'll see the street that is closed and a lot of neighbors celebrating together.

poniedziałek, 27 października 2014

The first time I've eaten...part 3

Scroll down for English :))


Po raz trzeci opowiadam Wam o jedzeniu (tym razem również i piciu) spróbowanym przeze mnie po raz pierwszy w Kanadzie.


  • Kraft dinner - to najpopularniejsze "jedzenie z paczki" jest naprawdę średnie, ale rozumiem, że może być świetną alternatywą pod namiotami lub na biedną studencką kieszeń. Próbować na własną odpowiedzialność :)
http://www.pinterest.com/pin/202591683210421414/
  • root beer - nie ma to (wbrew nazwie) nic wspólnego z piwem. Byłam trochę sceptycznie nastawiona do tego napoju, jednak bardzo mi zasmakował, mimo tego, że rzadko piję słodkie gazowane napoje. Jak dla mnie, root beer smakuje jak lepsza, korzenna wersja coli. 
http://www.pinterest.com/pin/83105555596893314/
  • spring rolls - nie, nie chodzi mi o sajgonki, które w Kanadzie nazywane są "egg rolls". Te przypominają trochę sushi, są jednak owinięte papierem ryżowym i są przepyszne!
http://www.pinterest.com/pin/252553491576674121/
***
OK so here it is, the third part of "the first time I've eaten".

  • Kraft dinner - OK, maybe it's because I'm European, but I find it really not_that_great. It's certainly not something I'd serve as a dinner but I get it as a camp dinner or poor student dinner. :)
http://www.pinterest.com/pin/202591683210421414/

  • root beer - it's not actually beer, but the name is so confusing. It tastes like a better version of cola. I really like it, even though I do not really like bubbly, sugary drinks. 
http://www.pinterest.com/pin/83105555596893314/

  • spring rolls - #delicious #healthy #fit. No more words needed. 
http://www.pinterest.com/pin/252553491576674121/

sobota, 25 października 2014

Hockey

Scroll down for English :)

                                                       

Pewnie o tym dobrze wiecie, a jeśli nie wiecie, to teraz Wam powiem: Kanadyjczycy kochają hokeja. Choć teoretycznie sportem narodowym tego kraju jest curling, to tak naprawdę mało kto go ogląda. Tutaj liczy się przede wszystkim hokej na lodzie. Dlatego wcale nie zdziwił mnie ten oto prezent:

Olimpiada w Soczi 2014 - rękawiczki kibica :) 

Trudno powiedzieć, jakie zespoły są najlepsze (poza Canadiens de Montreal, oczywiście ;)), wiadomo jednak, które mają najdłuższą historię. Pierwsze sześć zespołów, które weszły w skład NHL (National Hockey League) to: 
1. Montreal Canadiens
2. Toronto Maple Leafs
3. Boston Bruins
4. Chicago Black Hawks
5. Detroit Red Wings
6. New York Rangers.

Stadion Bell

Mecze w Montrealu odbywają się na stadionie Bell (Bell Centre). Stadion prawie zawsze jest przepełniony fanami Canadiensów w czerwonych t-shirtach. Mecz teoretycznie trwa 60 minut (3x20 min), ale jest co chwilę przerywany - pracownicy muszą czyścić lód, poza tym na oglądających czekają niespodzianki i konkursy, niestety mnie jeszcze nigdy nie udało się nic wygrać (smuteczek). 

Oficjalne koszulki Canadiensów. Kolejny prezent :)

Mimo, że nie jestem wielką fanką sportów zespołowych (a oglądania ich to już w ogóle :)), bardzo lubię mecze hokeja i naprawdę się nimi stresuję!


GO HABS GO!

***
                                                       

You probably know it very well, but if you don't - I'm going to tell you right now! Canadians LOVE hockey. Even though (theoretically) the national sport of Canada is curling, (almost) no one cares about it - with ice hockey it's the opposite case - (almost) everyone watches it and they really love it. 

Sochi 2014 - fan's gloves ;)

It's hard to say which teams are the best (except for Canadiens de Montreal but it's obvious ;)) because it changes almost every year, but we know which teams have the longest history. Those are the one that created the NHL (National Hockey League):
1. Montreal Canadiens
2. Toronto Maple Leafs
3. Boston Bruins
4. Chicago Black Hawks
5. Detroit Red Wings
6. New York Rangers.

Bell Centre

All the games in Montreal take place in the Bell Centre. The stadium is almost always full of Canadiens fans in their red jerseys. Theoretically the game takes 60 minutes (3x20 minutes) but there are breaks every few minutes - they need to clean the ice. Also there are a lot of attractions prepared for the Habs fans, although I never won anything. Sad.

Official jerseys of Canadiens

People who know me would probably tell you that I usually hate team sports (especially watching them) but I really like watching hockey and I'm really stressed everytime!


GO HABS GO!

czwartek, 23 października 2014

One day trip from Montreal - Apple picking

Jesień, pomimo że nie należy do moich ulubionych pór roku, ma w sobie coś magicznego. Przygotowania do Halloween, piękne jesienne ubrania (uwielbiam oglądać jesienne kolekcje ubrań!) łapanie ostatnich promieni słońca, zbieranie grzybów...to znaczy jabłek. No właśnie. Tak jak my jeździmy na grzyby, tak Kanadyjczycy jeżdżą na jabłka.

W jeden z jesiennych, ciepłych dni wybraliśmy się do Denis Charbonneau - miejsca, które oferuje nie tylko apple picking, ale także testowanie cydru, zjedzenie wszystkiego jabłkowego i zbieranie różnych owoców, takich jak borówki, truskawki czy dynie.

***
Fall is definitely not my favorite season, although it has its advantages. Halloween preparations, beautiful clothes (I love watching fall-winter collections), catching the last sun rays, apple picking.

One sunny day we decided to go to Denis Charbonneau - amazing place! They not only offer you different kinds of apples, but also cider tasting, eating everything apple-related, other fruits-picking like berries, pumpkins...


Such a PRO apple picker.

Tysiące drzew, miliardy jabłek....
Thousands of trees, billions of apples

Mała ściąga - do czego nadają się jakie jabłka! Pomocne
If you don't know which apples are good for baking or juicing - don't worry, we don't know either.
That's why they help us :)

Widoczki
The view


I wish I was a child...

Nasze łowy - soczek pyszka, zebrane jabłuszka i jabłkowe pączki
Our hunt is done! 

Na wypadek gdyby ktoś zapomniał o Halloween... In case you've forgotten that Halloween is coming :)

Mój człowiek od drabiny <3
My ladder-guy <3


wtorek, 21 października 2014

What to eat in New York

No dobrze, czas na to, co tygryski lubią najbardziej, czyli o jedzeniu słów kilka.
Oto kilka miejsc, które warto odwiedzić będąc w Nowym Jorku.

1. Little Italy
Znajdziecie tam wiele restauracji, które na pewno serwują pyszne jedzenie.
Polecam udać się do Lombardi's, bo podobno serwuje on najlepszą pizzę w Nowym Jorku. Pizza jest faktycznie przepyszna. My wzięliśmy dużą na 4 osoby i wyszliśmy pełni. Pizzerię lubi nawet sama Miley Cyrus, więc wiecie, co to oznacza...


2. Hell's Kitchen
Podobnie jak w Little Italy znajduje się tam wiele restauracji, które są bardzo znane. My trafiliśmy do 44 and x. Miejsce jest bardzo ładne, kelnerzy są przemili, jedzenie bardzo dobre. Nastawcie się jednak na małe porcje. Zupełnie NIE-amerykańskie.

3. Le pain quotidien
To sieciówka, jednak dostępna tylko w wybranych krajach.
Wszystko, co serwują jest organiczne. Mają niezwykle ciekawe menu i podają wartość kaloryczną przy każdym daniu. Miejsce bardzo ładnie urządzone, miła obsługa i niskie ceny, jak na tak dobrą jakość. Świetne miejsce na lunch lub deser. Polecam szczególnie sernik i napoje.
Co ciekawe, na stołach leżą książki, w których znajdują się przepisy na wszystkie dania dostępne w karcie. To ci dopiero świetny pomysł!


***
OK, it's time to write about my fav topic - FOOD.
Here's a few places worth visiting while being in NYC.

1. Little Italy
You'll find a lot of restaurants there and they probably serve really good food.
I recommend eating at Lombardi's , because some say that it's the best pizza in NYC. It really is delicious. We took the huge one for 4 and we were full. Even Miley Cyrus eats there, you know what it means...


2. Hell's Kitchen
You'll find a lot of restaurants there, like in Little Italy. We went to 4 and x, a fancy place. The place has a nice interior, servers are nice, food is great. Just be ready to get small dishes, it's totally "not-american portions" place.

3. Le pain quotidien
It's a chain restaurant but available only in a few countries.
Everything they serve is organic. Menu is really interesting, they tell you how many kcalories you're consuming. The interior is beautiful, servers are super-nice and the prices are really low for what they serve.
It's a perfect place for lunch or dessert. I recommend the cheesecake and all the drinks.
BTW on the tables you will find cookbooks with all the recipes they use! So smart!



piątek, 17 października 2014

One day trip from Montreal - wine tasting at Domaine des Côtes d'Ardoise

Scroll down for English :)


W pewną słoneczną sobotę wybraliśmy się do Domaine des Côtes d'Ardoise, która jest najstarszą winiarnią w prowincji Quebec (ma 35 lat - bardzo stara, prawda? :)). Miejsce to jest bardzo ładnie położone, oprócz winnic i testowania wina można przyjrzeć się dziesiątkom rzeźb wykonanym przez kanadyjskich artystów. 


Wybór win jest niemały - można skosztować win czerwonych, białych, różowych, a także "le vin de glace", czyli bardzo słodkich i gęstych win deserowych, które są naprawdę pyszne. Ich wina zdobywają co roku wiele nagród.


Winiarnia oferuje kilka pakietów, my wybraliśmy 7 win - 2 czerwone, jedno różowe, 2 białe i 2 "lodowe wina", największy pakiet oferuje aż 10 win. 



Jest to miły sposób na spędzenie dnia na zewnątrz, w ładnym otoczeniu i przy miłej obsłudze.







***
One sunny Saturday we went to Domaine des Côtes d'Ardoise- the oldest winery in Quebec (it's only 35 years old, so for someone from Europe it's not that old ;)). The place is really nice, you can not only see beautiful vineyards and do the wine tasting, you can also see a lot of sculptures that were made by Canadian artists.


The choice of wines is quite big, you can taste red, rosé, white and "le vin de glace", very thick and sweet dessert wines, that I really love. The wines offered in this winery win a lot of prizes every year.


It depends on you how many wines will you taste. We chose 7 - 2 red, one rosé, 2 white and 2 "ice wines", but you can taste more.



It's a really nice way to spend a sunny day, in a beautiful place with nice service.